Autor Wiadomość
jajo
PostWysłany: Pią 5:15, 28 Sie 2009

dzisiaj mnie nie będzie na treningu

niestety ;(

w robocie
Sly
PostWysłany: Pią 1:42, 28 Sie 2009

AHA!!! jest jeszcze jedna sprawa. Mam nadzieje ze nie tylko ja to zauwazylem: slabe przyjecie prawie u kazdego z nas.. Mysle ze powinnismy na tym popracowac bo slabo czujemy pile przy przyjeciu :P odskakuje kazdemu i strata..
Sly
PostWysłany: Pią 1:40, 28 Sie 2009

Ja za to powiem tak: zenada byla i tyle.. Trzeba jednak wziasc pod uwage to ze przeciwnik z klasy wyzej byl Wink (1) no i oczywiscie pierwszy wazny mecz.. W lidze powinnismy radzic sobie nieco lepiej ale trzeba sie starac na ponad 100 % oraz na treningach Happy co to defensywy, brak komunikacji.. Trzabe to poprawic i kiksy off Wide grin elo srelo, do treningu Happy
Eazy
PostWysłany: Czw 23:39, 27 Sie 2009

Co ja mogę jeszcze powiedzieć odnośnie meczu, bo wydaje się, że już wszystko powiedziane.

Lecz tak jak ja to widzę. Zacznijmy od ataku. Bardzo często dochodziło do takiej sytuacji, że z przodu widziałem tylko Kristoff’a, który tam sam próbował coś zrobić pressingiem. Pobiega tak 20 min i dla niego kończy się gra. Wiec albo przód mu tam pomoże, albo niech nie biega bo szkoda jego sił.

Inna rzecz co do gry skrzydłami. Jeśli chodzi o ataki które wyprowadzamy moją stroną lewą, wydaje mi się, że nie jest nawet tak źle. Co do asekuracji pomocników wtedy jak wychodziłem to czasami nie nadążali ale to idzie jeszcze potrenować, wiec będzie dobrze. Wydaje mi się, ze moja współpraca z Damianem bądź Piotrkiem jest dość dobra.
Piotrek jest u nas nowy wiec jeszcze troszkę czasu musi pograć aby „połkną” nasz styl gry. Co Ci tu Piotr mogę powiedzieć, hmmm może aż za często jesteś z tyłu przez co jest luka w środku lecz fajnie to robiłeś jak nas atakowali. Naprawdę to pomaga bo wtedy spokojnie mogę asekurować Ciebie bądź naszego puszatka w środku obrony – czyt. Szalika. Co do gry z Damianem, gram z nim od dziecka wiec gra mi się z nim fajnie, może troszkę za bardzo ucieka jak wychodzę z obrony z piłką i musi jeszcze ciut popracować nad asekuracją jak jestem podczas akcji, ale współprace oceniam dobrze.

Co do naszej linii obrony. Jak by nie patrzeć gramy 2-3 mecz i ciągle są rotacje. Dobrze, że już się uspokoiło na bocznych pozycjach, tzn na lewej jak na razie jestem ja a na prawej Daniel bądź Radziu. W środku też, już powoli się klaruje kto będzie grał. Wiadomo, że nas obronę rozlicza się z goli bo bramkarz wszystkiego nie obroni. Ale zauważcie jedną rzecz. Bardzo często przeciwnik nas atakuje już na połowie i tam wręcz przechodzi nas jak tyczki, a jak już wpada w obronę to wiemy jak się kończy. Co do naszej gry w obronie są jeszcze pewne problemy z komunikacją, ale już jest lepiej. Rozumiem, że często pomoc nas nie może wspomóc bo też jednak biegacie, walczycie itp. ale wiele lepiej jest jak mamy was obok podczas ataków przeciwników.

Wydaje mi się, że mamy naprawdę szanse coś pograć w tym roku ale do tego będą potrzebne chęci oraz frekwencja nie tylko na meczach ale także na treningach. Wiec panowie głowa do góry a w niedziele, jak to powiedział Carlas czeka nas klasyk ze Stalą i wiem, że mamy tam szanse powalczyć nie tylko o remis.

Tyle Happy //

IGOR napisał:
Eazy, widać gołym okiem, że się chłopak pozytywnie podniósł w górę z umiejętnościami.


Dzięki Wide grin

wdev napisał:
Easy świetne ataki, szybkie kontry, zwłaszcza pod koniec. Ale co z tego, skoro pomocnik z lewej strony nie wrócił ...


Dzięki również, i będzie dobrze ... Happy
kuka32
PostWysłany: Czw 23:00, 27 Sie 2009

Mam taka propozycje czemu nie założycie stronki na futbolowo.pl? Bardzo ładnie sie ja prowadzi,przeciez moze byc i forum i stronka gdzie bedzie podana kadra,terminarz rozne styatystyki dotyczace druzyny co wy na to? Happy
wdev
PostWysłany: Czw 21:48, 27 Sie 2009

To parę moich przemyśleń, z trybun lepiej widać. Nie chcę zwalać winy na nikogo, bo każdy mógł mieć lepszy lub gorszy mecz, ale jest parę rzeczy, które mi się rzucił w oczy.

1. Zgadzam się, że za duża dziura na środku pola, zdecydowanie brakowało defensywnego pomocnika. Koleś z 7, ten co później miał wypadek, robił sobie w środku co chciał, bo pomoc z ataku nie zdążyła się wrócić, a defensywa kryła napastników.
2. Brak współpracy boczny obrońca - boczny pomocnik. Easy świetne ataki, szybkie kontry, zwłaszcza pod koniec. Ale co z tego, skoro pomocnik z lewej strony nie wrócił się na miejsce obrońcy? Jak tylko się skończył atak, obrona miała na głowie kontrę 3 na 3.
3. Kompletny brak współpracy w obronie - jak gramy w systemie 4-4-2, widać, że liniowy jest przytomny i wyłapuje spalone, to obrona MUSI trzymać jedną linię i wypychać przeciwników. A tak zazwyczaj jeden z obrońców zostawał z tyłu, a przy bocznej linii czaił się skrzydłowy z Wilczej czekając na podanie ponad resztą obrony.
4. Ospały atak - napastnicy powinni się więcej ruszać. Macie świetne warunki fizyczne do wygrywania główek - ale nikt z was się nie pokazuje na dośrodkowanie. Zazwyczaj, kiedy skrzydłowy był przy linii końcowej, atak siedział gdzieś przed polem karnym, a nikt nawet ruchem nie pokazał, że czeka na wrzutkę.

To tyle. A drugą połową bym się tak nie zachwycał. Pamiętajmy, że dużą przewagę dały nam nie tylko dobre zmiany, ale przede wszystkim to, że przez 20 minut grali w 10 i to bez swojego najlepszego gracza...
ADAMO
PostWysłany: Czw 21:07, 27 Sie 2009

Dzieki bo o cały skład meczowy to raczej chyba bedzie cięzko oraz kto kogo zastapił. Przydałoby sie aktualizowac strone tak jak to prawie maja wszystkie kluby podokregu Zabrze to z kazdym meczem czlowiek miałby większy "bank informacji" i lepiej ogladałoby sie mecz. Tak to tylko po numerach czlowiek idebtyfikuje graczy. O ktorej mecz w niedziele?
IGOR
PostWysłany: Czw 18:45, 27 Sie 2009

Tomasz Lewandowski - 1 bramka
Artur Smoczok - 2 bramka
ADAMO
PostWysłany: Czw 16:14, 27 Sie 2009

Czy mógłby ktos podac mi dla moich celów statystycznych z imienia i nazwiska strzelców bramek dla Was. Odnosnie samego meczu to mimo porazki najładniejsze bramki padły z Waszej strony.Szczególnie ta pierwsza. Pozdrawiam i zycze sukcesów w lidze.
IGOR
PostWysłany: Czw 13:42, 27 Sie 2009

Chodzi mi o to Szalik, że masz wiecznie pretensje do środka, nie tylko Ty, jak już napisałem wcześniej...

A nikt nie widzi siebie, jaką kaszanę odpierdala!

I Tak apropo widzisz jak napisałem "SZALIK?" z dużej litery ;-) nie zepsuje Ci się shift pisząc Igor :-)
shal
PostWysłany: Czw 12:39, 27 Sie 2009

czytaj igor

"Tu zawalił trener nie wyznaczył człowieka od czarnej roboty i 1 połowa wyglądała tak że ja wychodze by kolesia zatrzymywać...
Jajo wszedł i klepa szła bo musi być defensywny zawodnik. On ma być zawieszony 5-8 metrów przed linią obrony żebyśmy mogli coś poklepać . A nie wypierdalać na oślep do przodu."

Zrozumiałe?
mission complete
kierdruz
PostWysłany: Czw 10:26, 27 Sie 2009

UWAGA:Trening w piątek(28.08) o godz.16:30 na Wilczym
Tomek
PostWysłany: Śro 22:52, 26 Sie 2009

hmm... co do punktu 1,to zalezy od stylu jaki preferuje przeciwnik.jezeli gra szybko,to chyba powinnismy grac blisko siebie.jezeli wolno,to mozemy sie rozciagac,ale tez nie znam sie na tym za dobrze:P
po 2.ok-masz racje.srodek by sie przydal,ale popatrz.duza czesc drugiej polowy gralismy bez jaja i jakos dawalismy rade sie przebic.
po 3
tu masz calkowita racje.po prostu cala druzyna(lacznie ze mna)zle weszla w mecz.

wynik nie jest zly,ale powinno byc duzo lepiej-mam na mysli glupie bramki i zmarnowane sytuacje.

co do posta igora to z mojej strony wyglada to tak:
spoko-"lapie oddech",ale zawsze mozna sie zamieniac pozycjami.raz ty lapiesz oddech,a raz koniu.ale nikt nie ma o to pretensji,bo w drugiej polowie juz fajnie wam szlo z przodu.to,ze wchodzili w obrone jak w maslo kazdy widzial...za duzo bylo kwasow i nieprzemyslanych zagran.ale wiadomo-to byl pierwszy mecz o stawke.teraz moze byc tylko lepiej.

dziekuje ci za pochawale.tylko,ze ja sam z siebie zadowolony nie jestem.brakuje mi ogrania(ale to,tylko z mojej winy),w kilku sytuacjach powinienem byl sie zachowac lepiej.i biore w 100% druga bramke na siebie.

ten mecz juz jest niewazny-teraz wszyscy pelna mobilizacja na stalowke!
IGOR
PostWysłany: Śro 22:19, 26 Sie 2009

Co Ty masz do tego środka wiecznie? z reszta nie tylko Ty.

Chłopie człowiek nie maszyna, nie może cały czas być w grze, bo by nie dał rady. Jeśli nie pokazuje się w środku, tzn. że "łapię oddech" - Logika!

Po drugie, tyle co biegałem w tym meczu, szczerze powiem, że nigdy się tyle nie nabiegałem,a Ty masz problem do środka, ja schodziłem na boki, i tam byłem do grania, może lepiej napisać o tym, jak wchodzili w obronę jak w masło co? Każdy patrzy na kogoś, a siebie samego nie widzi.

Co do meczu, zabrakło myślę 10-15 minut, i dałoby radę coś ugrać...

Brawa dla Alvara,bo nie raz ratuje nam dupę.I Eazy, widać gołym okiem, że się chłopak pozytywnie podniósł w górę z umiejętnościami.Bramki nie widziałem, a szkoda Wide grin...

30.08 Stal - KŁODNICA <--- Tylko wygrana!!!!!!!!!!!
shal
PostWysłany: Śro 19:51, 26 Sie 2009

a o paru innych rzeczach powinniśmy pogadać na treningu nie na ogólnym .