Autor Wiadomość
Carlas
PostWysłany: Śro 21:47, 07 Lis 2007

Ee tam, nie zamykac, mozna sie posmiac z wsioków/wsioka Wide grin
I z cietej riposty Don Diego
Janusz
PostWysłany: Wto 22:16, 06 Lis 2007

Manjak zamknij ten temat ... bo i tak omawiany ten mecz byl na zebraniu i nie ma sensu zeby jakies pajace nam sie tutaj glupio wypowiadaly i nas draznily
ManJak
PostWysłany: Pon 13:34, 05 Lis 2007

po co na to odpowiadacie?
Farello
PostWysłany: Pon 12:22, 05 Lis 2007

Ja chciałbym żebyś mi pokazał na meczu co potraficz bo jestes tak naprawde zeerem bravo Diego Wide grin A ty masz syndrom Komentarzy na onecie czy wp ... porazka
Diego
PostWysłany: Śro 22:46, 31 Paź 2007

A ty matole z MKS skonczysz na B-klasie, my gramy zeby sobie pokopac bo przeciez nikt z nas nie bedzie zawodowcem, ty natomiast bedziesz żył niespełnionym marzeniem o Beckhamie i nagle obudzisz sie jako 45- letni dziad i uświadomisz sobie że nic w życiu nie zrobiłeś i nic nie umiesz, tylko z 2 razy młodszymi "ziomkami" kopiesz sobie raz w tygodiu piłkę i przeżywasz jeden z nielicznych ograzmów pod tytułem: "ale przyjebałem z baśki HeHE"(pozdro da Toginiusza).
Skoro jesteś taki dobry to czemu nie grasz w Arsenalu? Powiem ci dlaczego, bo nigdy nie wyjechałeś ze swojej wiochy (chyba ze na pielgrzymkę do częstochowy z babcią), a nawet gdybyś wyjechał, to wpadłbyś pod tramwaj w mieście bo po raz pierwszy zobaczyłbyś taki cud techniki i zanim uświadomiłbyś sobie że za 3 sek tramwaj zmiażdzy ci ciało spuściłbyś sie w gacie z wrażenia że na prąd też się da i nie zawsze trzeba ciągnać wóz koniem. Pozatym gdybyś pokazał im co "potrafisz" z piłką (raczj czego nie potrafisz) to sami zapłaciliby ci za bilet powrotny do twej ojczyny a następneego dnia zobaczyłbys siebie w łapu-capu. My tu sobie gadu gadu a w końcu matole musisz wynieść z tego monologu jakąś lekcję. Powiem więc tak: "choćbyś gnoja miodem smarował i tak go będzie gównem czuć".
mks
PostWysłany: Śro 19:07, 31 Paź 2007

jak zwykle od pierwszego meczu gdyby ktoś lepiej przyjął, gdyby przeciwnik nie grał w piłkę gdyby,gdyby, gdyby ale nie martwcie się i tak jesteście najlepsi
Szymon
PostWysłany: Pon 21:55, 15 Paź 2007

Przegraliśmy wygrany mecz. Za luźno podeszliśmy do meczu. Każdy może sobie coś zarzucić, ale lepiej nie szukać winnych. Ja wiem jedno, że jeżeli kadra będzie składała się z 13 osób z czego 8 pojawia sie na treningach to nigdy nie wygramy. Nawet z najsłabszym przeciwnikiem. Poza skrzydłami każdy zawodników gra na innej pozycji w kolejnych meczach. Diego jest łataczem dziur, do środka wchodzi ManJak, Kristoff gra albo na obronie albo w napadzie, a ja albo na skrzydle albo w środku. Nawet Szalik był zmuszony pójść do obrony. W taki sposób nigdy się nie zgramy. Tutaj prośba do trenera: Więcej takich treningów jak w sobotę. Jakieś dośrodkowania, przerzuty, podania i gra na przetrzymanie. Ta porażka była dla mnie gorsza niż 11:0. Myślę, że każdy ma sobie coś do udowodnienia i że miłym akcentem zakończymy rundę. Tomek, dzięki za wiarę i przepraszam za tą niedokładność na meczu. A tak ogólnie to nie wykorzystane sytuacje się mszczą, a my jesteśmy dupy i frajerzy. Na szczęście mamy jeszcze szanse pokazać, że nie jesteśmy najsłabszą drużyną w lidze.
Carlas
PostWysłany: Pon 21:43, 15 Paź 2007

Ja bym tylko chcial, zeby na Przezchlebiu bylo nas 11, bo to juz bedzie sukces.
Szkoda, ze wykruszylo sie tak wielu zawodnikow. Gdyby tylko Pony mial do dyspozycji Bere, Daniela, Balu, Adiego, Kubę, to juz byloby zdecydowanie wieksze pole manewru, i jestem w stanie sie zalozyc, ze ten mecz z palcem w dupie bysmy wygrali. Bo nie oklamujmy sie- chyba po raz pierwszy bylismy strona przewazajaca, oddalismy wiecej strzalow, mielismy wieksze posiadanie pilki, wiecej zagrozenia pod bramka przeciwnika itp. Mimo, ze zagralismy na max. 70% tego, co gralismy z Koroną.
Trudno, przegralismy wygrany mecz, na Przezchlebiu nie bedzie latwo bo u siebie sa po prostu "mocni", nie tylko w pilke nozna Wink (1)
Ale powalczyc nie zaszkodzi, zreszta nie martwcie sie- to ostatni mecz w rundzie, ta wiosenna zaczyna sie pewnie w kwietniu wiec.. czasu na wyleczenie polamanych nog bedzie wystarczajaco duzo Wide grin
A i taka jeszcze jedna refleksja- mysle ze powinnismy sie skupic w okresie zimowym nad:
a)umiejetnoscia przyjmowania pilki, bo podanie nawet juz wychodzi
b)umiejetnoscia wychodzenia do gry, a co sie z tym laczy klepka itp --> gra w dziada
c)dla zawodnikow z formacji ofensywnych- poprawa skutecznosci i oziebienie krwi
d)przed kazdym meczem kazdy musi wiedziec, jakie zadanie ma podczas stalych fragmentow gry, zeby nie bylo sytuacji, ze nie ma komu w murze stanac Wink (1)
e)nasza bronia bedzie mlodziencze wybieganie i umiejetnosc utrzymania sie przy pilce i zmuszenie rywala do biegania- taka mam nadzieje. Wiadomo, ze w b-klasie sa dwa sposoby na wygranie meczu- albo kopnij i lec, ale do tego nie mamy wykonawcow, albo utrzymywanie posiadania pilki na poziomie 70%-30%, i wtedy sytuacje beda tworzyly sie same.
Tomek
PostWysłany: Pon 21:18, 15 Paź 2007

a jeszcze manjak
dobrze walczyl,niezle pokazywal sie na pozycje,ale...
kiedy dostal juz pilke czesto nie wiedzial co z nia zrobic.troche tez za duzo strat.
Tomek
PostWysłany: Pon 21:15, 15 Paź 2007

cd.
nie kiwaj sie tyle.
szalik-gracz meczu nie tylko moim zdaniem ale i zaka.
farello-gral za krotko.
pavlov-widac ze kontuzja dala mu sie we znaki.
janusz-za duzo kiwania i...SKUTECZNOSC
zaku-niezle,ale sytuacje ktore mial w pierwszej polowie powinny sie zakonczyc bramka.
kamil-niezly mecz(i bramka),ale brak zimnej krwi,jescze troche widac panike w jego grze.wystep jednak trzeba zaliczyc na plus.

to sa moje szczere uwagi,wiem ze ktos sie moze obrazic...
teraz trzeba myslec o nastepnym meczu i wywiesc z przezchlebia dobry wynik.
Tomek
PostWysłany: Pon 21:10, 15 Paź 2007

bardzo rzeczowa odpowiedz,ale powiedz o kogo ci chodzi?
hmmm...moze tak:
1 BRAMKARZ
Jacek nie mial wiele do roboty,jednak wg mnie "skopal"dwie bramki...nie powinnismy na niego jechac,bo on sie jeszcze uczy...kazdemu zdarzyc sie moze.
1 gola mozna jeszcze przezyc,pilka leciala dosyc szybko,jednak ta druga bramke powinien wybronic.pilka leciala z szybkoscia zardzewialej maszynki do golenia.
3 gola nie zawinil.
Obrona:
carlas-niezle walczyl,podlaczal sie do akcji ofensywnych...niezly mecz
szymon-ach...troche wiecej techniki i wyczucia pilki a mamy dobrego obronce.troche mu ten mecz nie wyszedl,ale jeszcze pokaze na co go stac.
kristoff-tak jak carlas,nawet troche lepiej.gdyby tylko nie pil tyle...
diego-dobrze gral na libero,niezle w pomocy,ale na boga...
ManJak
PostWysłany: Pon 18:18, 15 Paź 2007

pije z kolegami, nie do lustra tak jak myslisz Wink (2)
Tomek
PostWysłany: Pon 17:55, 15 Paź 2007

do kogo pijesz manjak?
ja sie domyslam,ale chce to przeczytac w twoim poscie...
ManJak
PostWysłany: Pon 16:44, 15 Paź 2007

a jeszcze bardziej zalosne gwiazdorowanie i nie podawanie w ogole tylko gra na chama samemu
Technoboy
PostWysłany: Pon 15:28, 15 Paź 2007

Nie umiemy opanować piłki, a już pierdolenie po stracie, że "nie było komu podać" w pewnych przypadkach jest żałosne