Kłodnica - Drama

Co chłopaki? Postaramy się ? Happy

Gość

na pełnej k..wie chłopaki

3 pkt. dla nas i ..uj ;] ;P

Technoboy napisał:

Co chłopaki? Postaramy się ? Happy

Postaramy ???? Wide grin

? NAPIERDA**** !!
I jutro od początku do końca walka !

Happy

Ja bronic nie bede takze mam nadzieje ze alvaro bedzie.. Napier.. bola mnie plecy i lokiec sie nie goi..

Niestety w nocy doznałem zatrucia.
Niby nic wielkiego ale organizm osłabiony i nawet nie mogę pewnie stać na nogach. Wiec z niestety mnie nie będzie na meczu, nawet jako kibica. A wy tam na trawie napierda*** na maxa ! I 3 pkt zostają !

POWODZENIA !

widze ze skład sie sypie... Życze powodzenia i przekonywujacego zwyciestwa nawet bez optymalnego skladu:] jakies 7:0 by sie przydalo :P trzymam kciuki:]

Pierwsza połowa- bardzo dobra w wykonaniu całego zespołu, mogliśmy przesądzic wynik meczu juz po 45 minutach, wiec majac na uwadze nerwową drugą połowę szkoda niewykorzystanych sytuacji. Bardzo dobrze funkcjonowała współpraca między liniami, graliśmy mądrze, asekurowaliśmy sie nawzajem i przez to Drama mogla w sumie probowac tylko rzucac dlugie piłki, z czego nic nie wychodzilo (nie stworzyli w sumie powaznego zagrozenia pod nasza bramka z wyjatkiem strzalu po rzucie roznym,ktory przelecial tuz nad poprzeczka).
No a druga połowa to juz zdecydowanie gorsza gra, chyba glownie z powodu dziury w srodku pola ktora powstala na skutek tego ze w sumie dwoch zawodnikow gralo z kontuzjami, nasz blad to ze nie zareagowalismy natychmiast zmiana ustawienia, ktora trener ponoc zarzadzil, no ale na boisku wygladalo to jak wygladalo. No i kolejny raz majac prowadzenie w koncowce totalnie oddajemy inicjatywe przeciwnikom, co sie moglo bardzo powaznie skonczyc po tym strzale w ostatniej akcji. Mozna dodac jeszcze, ze w drugiej polowie tez mielismy ze 3 fajne sytuacje na strzelenie bramki, chyba najbardziej szkoda strzalu Daniela bo wtedy byloby juz po meczu.
No i jeszcze warto dodac, ze przynajmniej w pierwszej polowie naprawde wspieralismy sie na boisku, wlasnie tego potrzeba, dobrego slowa za nawet nieudana akcje,zachecania do dalszej walki, byla komunikacja, to i byla dobra gra. Trzeba w ostatnim meczu postarac sie, zeby zagrac obydwie połowki na dobrym, rownym poziomie- mozliwe, ze znowu bedzie tak malo ludzi w kadrze meczowej, ale taki to juz urok koncowek rund, ze gra sie czesto z duzymi brakami kadrowymi. Najwazniejsze to ze nikt nie bedzie pauzowal za kartki, kilka osob wroci do skladu jesli wyleczy jakies tam przeziebienia.
W kazdym razie mamy najlepsza passe w historii klubu, 3 mecze z rzedu bez porazki w tym dwa z rzedu wygrane, i trzeba tą passe podtrzymac w ostatnim meczu sezonu Happy

W ogole w tej rundzie zdobylismy juz 8 punktow, biorac pod uwage ze w pierwszym sezonie punktow zdobylismy 12 (a bylo wiecej meczow), a w sezonie drugim ŁĄCZNIE zdobylismy 8 punktow, to widac progres i niech ci, ktorzy maja glupie mysli o odchodzeniu z FCK zastanowia sie czy jest sens, bo powoli ksztaltuje sie u nas ekipa, przed ktora jeszcze duzo pracy, ale jest nadzieja na jeszcze lepszy wynik w przyszlym sezonie Happy

PS. chcialbym jeszcze dodac, ze tak sie fajnie sklada ze jesli zagram z Przyszowicami, to bedzie to moj 50 występ w oficjalnych meczach w barwach Kłodnicy :P (mecze ligowe + mecz Pucharu Polski, ktory pamietaja tylko najwieksze hardkory Wide grin

)

To teraz opinia z lawki ;p mecz wygladal jak mowi Carlas bardzo dobrze w pierwszej polowie bylo granie pilka, spokoj w podaniach, troche brakowalo celnosci i wykonczenia strzalow co nie pozwolilo wygrac z nimi 5 czy 6 jak inne druzyny...ale bylo szukanie gry i dobre pilki za obrone. Co do drugiej polowy...Jajo i Igor kontuzje i zabraklo czyszczenia w srodku pola tak jak w pierwszych 45 minutach przez co wiecej grali...ale nie ma co narzekac bo gdyby nie brak ludzi to mysle ze mecz mogbyl zostac wygrany do zera.

Carlasowi oczywiscie gratulacje za wytrwalosc w barwach FC Kłodnicy Happy

TRENINGI W TYM TYGODNIU

Wtorek i Piątek na naszym boisku godz.18:00

Ja dzisiaj byłem u lekarza, i nabawiłem się takiej kontuzji, że mam 6 tygodni z głowy grania, uszkodzony kręgosłup. Nie wiem co mam z czaszką, cały czas mnie łeb napier... Straciłem na chwilę przytomność, ale później odzyskałem "sprawność". Postaram się zacisnąć zęby i pomóc Wam w odniesieniu, korzystnego wyniku w niedziele. A co do meczu z Dramą, ja sam mogłem w 1 połowie strzelić 4 bramki, za co przepraszam.

Ciao

EDIT:
Łubie odziwo wygrało z Bargłówką 6-3 :/

Gość

Tak czytam te wszystkie wypowiedzi, ale nigdzie nie ma wyniku Happy

Ile bylo ? Happy

wywnioskowałem ze koło 3-0 ale chce być pewny Wink (1)

niestety tylko 2:1, ale dobrze ze 3 pkt sa:)