Szpil na śniegu

bramkarz cipko rejestruj sie szybko Wide grin

Hej a moze jednak w sobote zagrac by na Wolf Camp?
Sniegu nie ma, pogoda ma byc taka:

Sobota, 17.12.2005

-4/2 °C

969 hPa
Ubieramy dresiki i jazda!

Piłki trza do tego zabrac..
Pogadamy w piatek ale ja bym najchetniej zagral na dworze Wide grin

Carlas napisał:

Hej a moze jednak w sobote zagrac by na Wolf Camp?
Sniegu nie ma, pogoda ma byc taka:

Sobota, 17.12.2005

-4/2 °C

969 hPa
Ubieramy dresiki i jazda!

Piłki trza do tego zabrac..
Pogadamy w piatek ale ja bym najchetniej zagral na dworze Wide grin

ja bym zagral:)

No to gromy chopy!!

Jezeli gramy na dworze to zlikwiduj tamten temat. Mi to jest ganz egal.

Panowie, jestem coraz bardziej sfrustrowany sytuacją w naszej drużynie.. Ale mniejsza z tym..

Nowy Rok nadszedl, wszystkie hale pozajmowane, my nie mamy miejsca, wiec proponuje trening na Wolf Camp.
Trzeba zagrac, licze ze stawi sie jak najwiecej osob. I panowie kurwa mać! Nie przyjmuje tlumaczen, ze ktos nie moze bo musi posprzatac w domu, czy jedzie na zakupy. Rozumiem, ze ktos jest chory - ok, warunki są zimowe (ale grac mozna). Ale chcialbym, zeby byl choc w czesci taki entuzjazm jaki byl na poczatku naszych treningow. Mozecie raz na zasrany tydzien poswiecic czas na pogranie, bo po to sie zapisywaliscie, zeby grac, prawda?
Jesli znowu bedzie tak jak ostatnim razem kiedy probowalismy zagrac, czyli frekwencja wyniesie cos okolo 5 osob, to wtedy trzeba sie zastanowic nad dalszym sensem istnienia tej druzyny- co zrobimy, kiedy bedzie podczas ligi atak zimy albo obfity deszcz? Zagramy w pięciu?
I prosze to potraktowac naprawde powaznie (choc raz), bo zaczyna byc nieciekawie..
Licze na Wasza obecnosc i dziekuje za uwage.

Akurat ja jestem chory i mam gips, no co za pech :P

Całkowicie sie zgadzam. Może i był pewien kryzys i morale nam spadło, ale czas kurwa działac. Poza tym trzeba sie spotkać żeby rozdać drugi z 1%. Carlas mów tylko kiedy.

Ja proponuje tak- gramy jak zwykle, o 11 na Wolf Campie.
Stasia, jako ze jest chetny na gre, prosze o zabranie pilki - bede sie staral zalatwic z carbo zeby otworzyli nam magazyn, ale moze to nie wypalic, wiec lepiej miec swoja (zreszta kazdy kto ma bale a jedzie grac niech bierze!).
Co do spotkania z 1% pogadamy, do tego prosze donosic skladki, bo jak narazie tylko 3 osoby placily za listopad, a tylko 1 za grudzien.. Pora nadrobic zaleglosci finansowe.
No i powiadomilem o treningu Trenera, mam nadzieje ze bedzie.

Ja niestety nie wyrobie sie na jedenasta poniewaz mam tez inne zobowiazania treningowe. Prosilbym o zmiane godz np. na 13 albo chociaz 12.

Ok, 11:35 bus z Placu Piastów ([link widoczny dla zalogowanych]), w programie z tego co slyszalem rozegranie, rozbieganie itp Wink (1)

I powtarzam, mam nadzieje, ze na treningu pojawia sie osoby, ktorych dawno juz nie bylo widac, poniewaz nie ma zadnego sensu ciagniecie 11 osobowej druzyny dla 5 osob, ktore na treningach są prawie zawsze! Prosze wiec zabrac sobie moje slowa do serca, lub tez prosze zeby ktos z czytajacych przekazal to swoim znajomym z druzyny..[/url]

Jest problem... Nie dam rady sie stawić... Pierwsza 18 w roku, sami rozumiecie przyjde nad ranem i pewnie będę kimał do po południa. Myślę, że na tyle stawiam sie na treningach, ze mi wybaczycie...

Leth napisał:

Jest problem... Nie dam rady sie stawić... Pierwsza 18 w roku, sami rozumiecie przyjde nad ranem i pewnie będę kimał do po południa. Myślę, że na tyle stawiam sie na treningach, ze mi wybaczycie...

Drogi Lethcie... napisze tylko tyle: dla chcacego nic trudnego. Nic a nic.

P.S. Licze na conajmniej 10 osob.
I przygotowac sie na troche biegania i tak dalej.

Lista osob obecnych na dzisiejszym treningu (kol. alfabetyczna ):

Burak (Szymuś, dzieki swojej ksywie choc jeden raz moze byc pierwszy ),
Carlas,
Diego,
Farello,
Leth,
Manjak (niecwiczący, ale liczy sie ze przyjechal!),
Stasiu.
Zajecia prowadzil oczywiscie trener Pony.

Niestety, po raz kolejny (staje sie to powoli treningowa tradycja), jakiejs kontuzji kolana nabawil sie Stasiu
Proponuje wiec zrzutkę pieniedzy na jego operację w USA, bo az mi zal patrzec jak lezy na ziemi i jeczy z bólu!

zdaje sobie sprawe, ze pewne osoby moga miec moje zdanie gleboko w dupie, natomiast do cholery jasnej:

Niech sie niektorzy zastanowia wogole nad tym. (nie mowie tu do osob na dzisiejszym treningu).

LUDZIE! MACIE PO 16, 17 LAT! do kurwy nedzy zacznijcie albo myslec, albo powiedzcie wprost, ze wam sie nie chce i koniec! razem z Carlasinho obmyslamy pewien sposob, zeby sie frekwencja zwiekszyla, ale kurwa panowie, nie moze byc tak, ze jedni poswiecaja swoj czas i nerwy (carlas czy diego), niektorzy daja nam boisko ZA DARMO (!) a wy kurwa nic sobie z tego nie robicie, malo tego, siedzicie w domu i albo spicie w najlepsze albo po prostu wam sie nie chce. Cos mnie rozwala jak slysze, ze komus sie nie chcialo przyjechac.

Najgorsze jest jednak to, ze niektorzy sobie nie zdaja z niczego sprawy i przyjda na sparingowy mecz chcac grac w pierwszym skladzie, i (tak jak Czysiu) po 15 minutach beda padac ze zmeczenia.

Mam nadzieje, ze niektorzy sobie to wezma do serca

To tyle z mojej strony.

P.S. Usprawiedliwiony jest Kristofff (kontuzja). A reszta?[/b]